Jak wiadomo, w lutym 2025 roku w Niemczech dojdzie do ponownych wyborów parlamentarnych. Z dużym prawdopodobieństwem wygra frakcja partii CDU/CSU, która od początku była i nadal jest przeciwna legalizacji marihuany.
W swoim planie wyborczym nawet umieściła zamiar cofnięcia legalizacji, zatem w politycznej kuchni zaczyna wrzeć. Jeśli rząd kierowany przez CDU cofnąłby legalizację marihuany, byłby to ostry cios w niemiecką gospodarkę, ostrzega jeden z klubów konopnych.
Po prawie trzech latach rządy koalicji trzech partii w Niemczech dobiegają końca. Z pewnością żadna zatwierdzona ustawa nie budzi tylu emocji, co częściowa legalizacja konopi indyjskich. Od 1 kwietnia 2024 roku Niemcy mogą legalnie palić, a siedem miesięcy później partia z największym poparciem – CDU – rozpoczyna kampanię przed wyborami do Bundestagu i chce cofnąć ustawę o marihuanie.
„CDU kontynuuje swoje zdecydowane stanowisko przeciwko legalizacji marihuany. Uważamy, że prawo jest błędne, ponieważ ignoruje zagrożenia dla zdrowia, ochrony młodzieży i konsumentów. Naszym celem jest skorygowanie tego kursu” – mówi rzeczniczka CDU.
Czy Po Nowych Wyborach Grozi Wycofanie Ustawy o Konopiach Indyjskich? Kluby Konopne Ostrzegają
Po wielu dyskusjach 23 lutego 2024 roku niemiecki Bundestag zatwierdził projekt ustawy ministra zdrowia Karla Lauterbacha (SPD) w sprawie częściowej legalizacji marihuany. Kilka tygodni później marihuana była już legalna. Growerzy hobbyści zaczęli uprawiać konopie, powstały kluby konopne. Od tego czasu dorośli mogą mieć w domu do 50 gramów marihuany. Głównym celem ustawy było ograniczenie nielegalnego rynku konopi indyjskich.
Frakcja CDU/CSU od samego początku nie była zadowolona z legalnego palenia i dopiero w zeszłym tygodniu ponownie wyraziła swoją opinię na temat ustawy o konopiach indyjskich w Bundestagu. Lauterbach opowiedział się za „sprawiedliwą szansą”. Nie przeprowadzono jeszcze oceny następstw legalizacji. W ostatnich sondażach partia CDU prowadzi, zatem bardzo możliwe jest, że wygra następne wybory i będzie rządzić z Friedrichem Merzem jako kanclerzem na czele. Czy kolejny minister zdrowia będzie z partii z SPD? To jest niepewne. Jakie zatem ma to skutki dla klubów konopnych w Niemczech?
„Rezygnacja z ustawy o konopiach indyjskich wchodzi w zakres resztkowego ryzyka biznesowego”, mówi założyciel klubu konopnego, Manuel Nilsson. Mimo to uważa, że jest to „ostry cios w gospodarkę kraju”, ostrzega. Ponieważ: „W tej chwili przemysł w Niemczech dopiero się rozwija, ale jeśli wyborcy nie powstrzymają CDU i AfD, istnieje ryzyko, że porzucimy ten przemysł, zanim będziemy mogli z niego czerpać zyski” – dodaje.
Kluby Konopne Obawiają Się Zaostrzeń
Badania, szkolenia dla hodowców, inżynieria klimatyczna, nawozy: „Ustawa o konopiach sprawiła, że Niemcy stały się hotspotem dla przemysłu konopnego”, mówi Nilsson. Jest to szansa na rozwój i napędzenie gospodarki. Cofnięcie ustawy „znacznie zaszkodziłoby zaufaniu, jakim przedsiębiorcy bazujący na biznesie konopnym obdarzyli rząd. Muszą oni liczyć na to, że prawo nie zostanie spontanicznie i w krótkim czasie zmienione”, krytykuje.
Oliver Waack-Jürgensen z Dachverband of Cannabis-Social-Clubs w Niemczech uważa, że wycofanie ustawy o konopiach indyjskich jest mało prawdopodobne, ale może się okazać, że prawo dla klubów konopnych zostanie zaostrzone, mimo że ustawa już jest „zbyt surowa i nadmiernie kontrolowana”. Wiele klubów by się poddało, ale istnieje żywa scena aktywistów i aktywistek, którzy z pewnością nie przyjmą tego bez walki, mówi.
