Dopiero niedawno amerykański producent lodów „Ben & Jerry’s” zwrócił na siebie uwagę petycją wzywającą do amnestii dla zatrzymanych za samo posiadanie marihuany. To bardzo sympatyzująca akcja, która przyciągnęła nie tylko dziesiątki tysięcy podpisów, ale także sporo uwagi mediów.
Teraz po raz kolejny okazuje się, że firma z siedzibą w Vermont ma wielkie serce dla miłośników marihuany. Na ich własnej stronie internetowej ogłoszono, że zamierzają wprowadzić odmianę lodów z zawartością CBD, gdy tylko amerykańska Federal Drug Enforcement Agency zalegalizuje marihuanę.
W świetle trwającej fali legalizacji w USA, gigantycznego potencjału rynkowego produktów CBD oraz certyfikowanego poziomu bezpieczeństwa przez Światową Organizację Zdrowia, jest to stosunkowo prawdopodobne, że w najbliższej przyszłości dojdzie do takiego kroku.
Słabość i przywiązanie firmy Ben & Jerry’s do marihuany jest dość niezwykłe: nawet firmy, które produkują produkty mniej przyjazne dla rodzin niż zabarwione na jaskrawe kolory lody, nadal bronią się przed boomem CBD z obawy przed zniszczeniem ich wizerunku (np. Coca-Cola).
Należy mieć nadzieję, że zatwierdzenie FDA zostanie szybko przyznane i że „Ben & Jerry’s” będzie tak samo obficie dodawać do swoich lodów CBD, jak robi to w przypadku innych dodatków i polew.