USA: Kara śmierci za cannabis?

W Stanach Zjednoczonych w minionych latach doszło do około 70.000 przypadków śmierci związanych z konsumpcją heroiny, fentanylu oraz lekami przeciwbólowymi na receptę, dlatego zaczęto już mówić o tak zwanym „kryzysie opioidowym”. Rząd Trumpa zareagował na to nałożeniem kary śmierci dla wysokiej rangi handlarzy narkotyków. Washington Post podążyła za pytaniem jaka ilość jakiego narkotyku niosłaby za sobą taki wymiar kary.

Minister Sprawiedliwości Jeff Sessions w związku z legalizacją marihuany w Kalifornii zapowiedział, że będzie walczył o to, aby wszystkie stany Ameryki postępowały zgodnie z prawem. Oznacza to, że nie darzy on zaufaniem legalnego rynku cannabisowego. Znowu pojawił on się na łamach mediów, kiedy to w memorandum namawiał on prokuratorów do tego, aby przy poszczególnych deliktach handlu narkotykami żądali oni kary śmierci.

Amerykańskie prawo już teraz oferuje taką możliwość w przypadku, jeśli ze sprzedażą narkotyków wiąże się również morderstwo. Sessions nawołuje teraz do tego, aby żądać najwyższej kary w przypadkach „ekstremalnie dużych ilości narkotyków”. Rzeczoznawcy wyjaśnili, że za sam handel narkotykami jeszcze nigdy nie wydano kary śmierci, i są pewni, że Sąd Najwyższy uzna to jako niezgodne z konstytucją.

Czym jednak jest „ekstremalnie wysoka ilość”? Jeśli chodzi o LSD to jest to 0,6kg, co daje sześć milionów dawek o około 100μg. Taki sam wyrok byłby wydany przy 3kg metamfetaminy i 6kg PCP, czyli fencyklidyny, co jest szokujące, ponieważ zdarzały się już zatrzymania z takimi ilościami narkotyków. Przy opioidach karę śmierci oznaczałyby 60kg heroiny albo 24kg silniejszego fentanylu. Jeśli chodzi o kokainę to byłoby to 300kg, a crack 16,8kg.

W końcu dochodzimy do kwestii cannabisu. Na całym świecie nie są znane żadne przypadki o spożyciu śmiertelnej dawki tego narkotyku. Jednak jeśli chodzi o handel, to śmiertelna dawka, czyli kara śmierci według Sessiona zostałaby wydana przy sprzedaży 60 TON bądź 60.000 roślin cannabisu.

Taka ilość to nie mało, ale należy pamiętać o tym, że w międzyczasie osiem stanów, jak i w samym Washington D.C. zalegalizowano handel cannabisem i przez to powstał ogromny rynek, który doprowadził do bezprzykładnego wzrostu gospodarki.

Dziwne w tym wszystkim jest to, że prawo panujące w całych Stanach Zjednoczonych zabraniają cannabisu i nie uznają nawet jego pozytywnego działania. Ta ilość cannabisu, za której handel w Colorado czy Kalifornii człowiek ma zostać skazany na karę śmierci, jest możliwa. Jednak ciężko jest sobie wyobrazić, aby Sąd Najwyższy nie podważył takiego wyroku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit exceeded. Please complete the captcha once again.


Copyright © jamaica.com.pl - Portal o marihuanie.