Pierwszy raz w Niemczech Sąd pozwolił choremu na uprawę cannabisu do celów leczniczych. 53-latek, który choruje na stwardnienie rozsiane cierpi na często towarzyszące tej chorobie symptomu, jak kurczowy paraliż, zaburzenia mowy czy depresja. Niemiecki Instytut Leków i Produktów Medycznych potwierdził, że owy pacjent pochodzący z Mannheim otrzymał pozwolenie na uprawę do 130 roślin konopi rocznie w swojej łazience, wyłącznie do użytku własnego.
Obecnie w Niemczech 900 pacjentów ma pozwolenie na zażywanie cannabisu do celów leczniczych. Biuro federalne odrzuciło już wiele podań o pozwolenie na uprawę w domu. Dlatego wielu chorych było zdanych na zakup cannabisu w aptece i ponadto musieli sami pokrywać koszty. Za jeden gram trzeba było zapłacić około 15 euro.
Zmieniło się to jednak z dniem 19 stycznia 2017 roku, kiedy to oficjalnie i jednogłośnie niemiecki rząd zalegalizował medyczną marihuanę, a ponadto przy ciężkich przypadkach chorób jej koszt pokrywają kasy chorych.
Pacjent z Mannheim walczył o swoje prawa jeszcze przed legalizacją. Odrzucano wiele jego podań, aż w końcu zdecydował on się na wkroczenie na drogę sądową. Swoją walkę argumentował tym, że miesięczny koszt jego leczenia wynosiłby około 1500 euro. Nie jest on jednak w stanie płacić takich sum za leczenie swojej dolegliwości, a uprawa w domu byłaby w tym przypadku wielkim odciążeniem finansowym.
Niemiecki Sąd Najwyższy stwierdził więc, że Instytut Leków i Produktów Medycznych musi umożliwić oskarżycielowi uprawę oraz zbiór cannabisu w domu i używania go do celów medycznych. Chory mężczyzna może teraz uprawiać do 20 roślin jednocześnie. Jego cannabis musi być szczelnie i bezpiecznie przechowywany, a niezużyte pozostałości (wątpimy, żeby takie miał 🙂 ) musi oddawać do utylizacji.
Niewątpliwie przyczyniło się to do legalizacji medycznej marihuany w Niemczech.
7 komentarzy “Niemiecki pacjent sam się zaopatruje w cannabis”
W Niemczech nawet już zalegalizowali medyczną, są o wiele bardziej postępowi niż my…
W Polsce na pewno by to nie przeszło
Że też mu pozwalają
juz nie musi sam.. w niemczech medyczna jest legalna
też bym tak robiła
no i ma racje
jak musi to co ma zrobić