O tym, że cannabis jest nie tylko narkotykiem, ale i również w wielu krajach zabroniony jako produkt spożywczy wie na pewno wielu z nas. Istnieją nawet kraje, w których zabronione są produkty zawierające konopie albo jej nasiona. Do takich krajów należą między innymi Australia i Nowa Zelandia. To jednak ma się teraz zmienić.
Już od roku 2002 istnieją starania o zmianę australijskiego „Food Standards Code“. Ma ona szczególnie objąć zezwolenie na konopie spożywczą. Długo walczono przeciwko tej zmianie, gdyż niektóre znane odmiany konopi przemysłowej i spożywczej o niskim poziomie THC mogą mieć wpływ na testy narkotykowe.
28 kwietnia władze jednak odpuściły i Minister Zdrowia ogłosił konopie spożywczą jako bezpieczny produkt spożywczy. W jego oficjalnym oświadczeniu widnieje, że nowe rozporządzenie wejdzie w życie po sześciu miesiącach od od jego publicznego ogłoszenia. Przewidywalne już pod koniec roku w każdym sklepie będą dostępne produkty z konopiom spożywczą.
Dotychczas handlarze musieli oznaczać takie produkty naklejkami „nie nadaje się do spożycia” albo sięgać po inne metody, aby obejść zakaz. Olej konopny sprzedawano na przykład jako środek nawilżający.
Według podanych wiadomości zmiana ta nastąpiła w skutek badań przeprowadzonych w Swinburne University of Technology w Melbourne, które potwierdziły, że spożywanie produktów konopnych nie ma żadnego wpływu na testy narkotykowe.
Oczywiście najbardziej z takiej zmiany cieszą producenci konopnych produktów spożywczych. Jest to dla nich dobra zmiana i uważają ją za taką, która powinna już dawno nastąpić. Charles Konvess z Australian Industrial Hemp Alliance skomentował: „To jest wstyd, że nasi politycy tak długo potrzebowali na podjęcie takiej decyzji.”
Nic dodać, nic ująć…
