W Szwajcarii legalna marihuana staje się coraz bardziej lubiana. Mówi się tutaj jednak tylko o CBD. Mianowicie w Szwajcarii można całkowicie legalnie spożywać marihuany o zawartości THC poniżej 1 procenta. Jednak władze zastanawiają się jeszcze nad tym, jak sytuacja ma wyglądać w trakcie lub tuż przed prowadzeniem pojazdów.
Wiemy jednak już, że nawet legalna marihuana może zawierać małe dawki THC i w związku z tym w jakiejś małej komórce ludzkiego ciała mieć działanie psychotropowe.
W prawdzie nie ma jeszcze żadnych badań na temat oddziaływania CBD na jazdę samochodem, ale nie można też i w 100 procentach powiedzieć, że jego zażycie nie ma żadnych skutków i oddziaływań na zdolność prowadzenia pojazdów.
Również nie jest jeszcze możliwe zbadanie rzeczywistego poziomu THC we krwi zaraz po jego spożyciu. Istnieje jeszcze więc jeszcze wiele do odkrycia w tej dziedzinie.
Mimo, że konsumpcja marihuany z niską zawartością THC jest w Szwajcarii legalna, to nadal istnieje do niej spore uprzedzenie. Także tutaj służby chcą uniknąć wypadków drogowych możliwie spowodowanych przez ograniczenie spożyciem marihuany. Ten, kto prowadzi samochód po spożyciu marihuany musi niestety oddać swoje prawo jazdy.
Jednak policja może zabronić dalszej jazdy również z innego powodu. Na przykład wtedy, gdy kierowca wydaje się być za bardzo zmęczony aby kontynuować dalszą podróż. Utracone prawo jazdy można otrzymać tylko wtedy, gdy przedstawi się specjalne orzeczenie, a te otrzymuje się znowu tylko wtedy, gdy we krwi nie wykryto THC.
Kierowcy są więc w Szwajcarii zmuszani do rezygnowania ze spożywania legalnej konopi. Jeśli chodzi o poziom THC to jest wymagane 0,0. Wychodzi się z założenia, że CBD w jakiś sposób negatywnie wpływa na umiejętność prowadzenia pojazdów. I jeśli nie chodzi o THC, to zawsze można jeszcze się przyczepić o takie aspekty jak brak koncentracji czy zmęczenie.
A więc ci, którzy spożywają samo CBD i którym podczas kontroli drogowej policja nie wykaże w testach THC, i tak mogą stracić prawo jazdy…
Ale jak dokładnie reguluje taką sytuację prawo?
Różne testy pokazują, że także CBD może doprowadzić do wykazywanych śladów poziomu THC we krwi. Jednakże każdy człowiek reaguje inaczej i nie można tu podać dokładnej liczby jointów, jakie należy wypalić, aby we krwi można było zbadać poziom THC.
Sami właściciele sklepów z CBD radzą, aby po spożyciu CBD nie prowadzić żadnych pojazdów mechanicznych, a Ministerstwo Zdrowia się do tego przychyla. Nie istnieje jeszcze żadne prawo, które by to regulowało, gdyż na ten temat brakuje jeszcze wielu badań i jaśniejszych wyników.
