Chociaż w Stanach Zjednoczonych od czasu postępującej legalizacji marihuany w dużej mierze osiągnięto sukces, sytuacja w kraju nieograniczonych możliwości jest daleka od ideału.
Tylko pojedyncze stany zezwoliły na używanie marihuany w celach medycznych lub rekreacyjnych przez dorosłych, jednak używanie marihuany na poziomie federalnym pozostaje nadal zakazane, a biznesmeni i firmy nadal borykają się z wieloma problemami.
Do tej grupy należą również ludzie, którzy chcieliby skorzystać z korzyści, jakie niesie marihuana, ale nie mogą tego zrobić ze względu na swoje miejsce zamieszkania. Ponadto w wielu stanach w USA ludzie nadal z powodu marihuany trafiają do więzień, a właściciele sklepów z produktami konopnymi muszą obawiać się, że padną ofiarą napadu, ponieważ nie mogą wpłacić swoich zarobionych pieniędzy do zwykłego banku, gdyż te nie przyjmują pieniędzy pochodzących z rynku konopnego.
Ponieważ korzyści płynące z legalizacji są dostrzegane przez większość populacji, a nawet przez władze publiczne, Departament Zdrowia Stanów Zjednoczonych zebrał się w zeszłym roku na odwagę, aby poprosić Agencję ds. Egzekwowania Leków (Drug Enforcement Administration, DEA) o zmianę klasyfikacji marihuany. Teraz oficer DEA potwierdził, że poprzednia rekomendacja przeklasyfikowania marihuany jest obecnie rozpatrywana.
Po Dwóch Latach Sytuacja Robi Się Poważna
Ewentualna ponowna klasyfikacja marihuany rozpoczęła się dekretem prezydenta USA Joe Bidena już w październiku 2022 roku. Domagał się on wtedy, aby władze federalne zweryfikowały status rośliny zgodnie z prawem amerykańskim. Decyzja Bidena doprowadziła w dniu 29 sierpnia 2023 roku do zalecenia Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych (United States Department of Health and Human Services), aby DEA przeniosła marihuanę z obecnego statusu z listy 1 do listy 3 ustawy o substancjach kontrolowanych. Jak powiedział niedawno urzędnik DEA federalnemu ustawodawcy, DEA obecnie analizuje to wcześniejsze zalecenie dotyczące ponownej klasyfikacji marihuany.
Ponowna klasyfikacja zapoczątkowałaby poważną reformę podatkową na szczeblu federalnym dla wszystkich legalnych firm zajmujących się konopiami indyjskimi i najprawdopodobniej przyspieszyłaby inne działania na szczeblu federalnym w zakresie konopi indyjskich. Jednak zanim będzie to możliwe, DEA dopiero po dogłębnej analizie musi sama zaproponować zmianę ustawy federalnej. Ale, jak napisał Michael Miller, główny kontakt DEA w Kongresie, w liście z 19 grudnia do amerykańskiego kongresmena Earla Blumenauera, te rozważania nie zostały jeszcze zakończone.
DEA Jest Autorytetem
W krótkim komunikacie, który po raz pierwszy pojawił się w Punchbowl News, Miller wyjaśnia, że DEA ma ostateczne upoważnienie do klasyfikacji, zmiany klasyfikacji lub unieważnienia klasyfikacji leku w ramach „Ustawy o substancjach kontrolowanych”. Wymaga to jednak „odpowiednich kryteriów prawnych i regulacyjnych oraz naukowej i medycznej oceny Ministerstwa Zdrowia”, mówi Miller w swoim trzyczęściowym liście. „DEA przeprowadza obecnie przegląd” – dodał. Nie jest jednak jasne, kiedy DEA zakończy weryfikację, ponieważ Michael Miller w swoim liście nie podał harmonogramu.
Wszystko jednak wydaje się być na dobrej drodze, ponieważ wniosek koalicji demokratycznych gubernatorów wzywający rząd Bidena do przeklasyfikowania marihuany przed końcem 2023 roku został już przyjęty. Dlatego też najprawdopodobniej nie będzie odpowiedzi na pytanie, czy konopie indyjskie zostaną przeklasyfikowane, ale kiedy. Wynika to również z analizy przeprowadzonej przez Kongresową Służbę Badawczą, w której stwierdzono, że jest mało prawdopodobne, aby DEA sprzeciwiała się zaleceniom Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych.
Plusy Dla Bidena i Dla Giełdy
Tymczasem Earl Blumenauer napisał w czterostronicowej notatce z 3 stycznia 2024 roku, że reforma polityki dotyczącej konopi indyjskich wzmocni nadzieje obecnego prezydenta USA na reelekcję w tym roku. Teraz, gdy zbliża się sezon wyborczy, a rząd Bidena-Harrisa zakończył formalny przegląd klasyfikacji marihuany, prezydent Biden powinien pamiętać, że jak dotąd nikt w polityce nie został ukarany przez wyborców za zgodę na reformę konopi indyjskich, przypomina Blumenauer. Jednak on i inni Demokraci pisali już w przeszłości, że chociaż nowa regulacja byłaby ważnym krokiem we właściwym kierunku, to nie wystarczyłaby, „by skorygować niesprawiedliwość prohibicji na poziomie federalnym lub zlikwidować przepaść między federacją a krajami w polityce dotyczącej konopi indyjskich”.
Wiadomość o pracach weryfikacyjnych DEA została pozytywnie odebrana na samej giełdzie, gdzie „AdvisorShares Pure US Cannabis ETF” z powodu okoliczności spadł o około sześć procent, a w międzyczasie w środę wieczorem nawet został zawieszony. Inne firmy zajmujące się konopiami indyjskimi, takie jak Canopy Growth czy Tilray Brands, odnotowały wzrost o ponad 8%. Przeklasyfikowanie konopi indyjskich w Stanach Zjednoczonych na szczeblu federalnym miałoby zatem z całą pewnością pozytywne wymierne skutki – zarówno polityczne, jak i gospodarcze.
